Rozmawiałam dziś z P. i mi bardzo ulżyło. Chciałabym aby się polepszyło. Jutro jadę z dwójką znajomych na rowerowy trip. Gdzie? Jeszcze nie wiemy. Moje ostatnie miesiące to ciągła walka, ale to JA wyjdę z niej zwycięsko. Nie po to walczę, aby polec. Nie daję się pokusom. Nie zjadłam dziś dużo, jednak rzeczy, których nie powinnam.
bilans:-2 litry wody
-szklanka cocacoli zero
-nektarynka- 60kcal
-3cukierki- 130kcal
190/500
Lodówka troszkę kusi, ale nie dam się mojemu żołądkowi, nie chcę potem głosu sumienia.
Czekam na 23, by obejrzeć Pretty Little Liars.
Ma tu któraś z Was tumblra? Macie mój, podajcie swoje w komentarzach. :)
disenchantedshadows.tumblr.com
rozumiem, że te cukierki to coś, czego jeść nie powinnaś? bilans i tak robi wrażenie, kochana! wiem, że się nie dasz, ale i tak powodzenia dalej :*
OdpowiedzUsuństanding-by-sidelines.tumblr.com :)
Maluteńki bilans. Przy nim nawet te cukierki to "takie nic"
OdpowiedzUsuńPowodzenia ;)
Cudowny bilans. Ja o takim niestety mogę tylko pomarzyć. Dobrze Ci idzie. Powodzenia <3
OdpowiedzUsuńPomyśl o tym, by te 500 kalorii było bardziej odżywcze.Ogólnie radzisz sobie świetnie. Widać w Tobie siłę, a to ważne.
OdpowiedzUsuńTeż oglądam Pretty Little Liars. Kocham ten serial! Już mam za sobą najnowszy odcinek. Ach, jak zwykle nic nie wiadomo. Miłego seansu życzę.
Mnie nie tylko lodówka kusi, ale i cała kuchnia czym jestem przerażona niestety ale trzeba walczyć :c
OdpowiedzUsuńAni cola ani cukierki zdrowe nie są (nawet ta light). Gdyby zamiast tego jakieś warzywka.. ale bilans niziutki, też dobrze. No i tyle wody :)
OdpowiedzUsuń