Wiem, że ostatnio u Was nie komentuję, ale miałam mnóstwo spraw do załatwienia. Książki, sprawy dotyczące wrześniowego remontu, korki z angielskiego, zapis na zumbę i fitness i mnóstwo innych dupereli, którymi już niedługo będę żyć na co dzień.
W czwartek już do Was wracam z codziennymi bilansami i komentowaniem regularnie. Teraz jadę na zakupy i do czwartku spędzam czas z K. 24/24. Mam nadzieję, że moja waga bardzo nie ucierpi.
Zaczynam się uczyć od piątku i jadę po regeneracji konkretnie z ćwiczeniami!
Ściskam.
Mam nadzieję, że o mnie nie zapomnicie. :)
czekam ♥
OdpowiedzUsuńI ja również czekam :*
OdpowiedzUsuńTakie załatwianie wszystkiego do szkoły jest męczące, mam to samo.. To czekam z niecierpliwością na powrót :*
OdpowiedzUsuńna pewno o tobie nie zapomnę, mam nadzieję, ze ty o mnie też nie zapomniałaś, bo już wróciłam :)
OdpowiedzUsuńtak to już jest, że jest mnóstwo spraw, którymi trzeba zająć się już dzisiaj, aby gdzieś tam kiedyś było ok.
trzymaj sie :*
Trzymaj się :*
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ;)
OdpowiedzUsuńPowiało szkolnym klimatem... ech, wrzesień...
OdpowiedzUsuń