sobota, 6 września 2014

kiedy to się skończy?

obiad jakieś 500 kalorii.
trzy pierogi
banan
lód
kanapka
kawa
zielona herbata
kawa
zielona herbata
zielona herbata
japierdoęjużniemogę. mam dość samej siebie.

Od rana siedzę nad książkami i mam dość, dość siebie, dość jedzenia, dość diety, dość tego, że na okrągło mi nie dobrze, dość wracania do domu o 15, ciągłego zmęczenia, braku rodziców w domu, mam dość tego, że nie mam znajomych i jestem cały czas sama, dość, że podoba mi się osoba, która zna tylko moje imię i nic więcej. chcę być chuda, chcę mieć dobre oceny i dużo motywacji, chcę mieć znajomych i wychodzić z domu jak wszyscy dookoła mnie.

odzwyczaiłam się od ludzi, choć bardzo mi ich brakuje.
wciąż myślę o czekoladowych oczach.
wciąż chcę być lepsza.
wciąż walczę sama ze sobą, a powinnam współgrać.

Chcę dać co najlepsze mam w sobie chociaż nie wiem czy dużo tego zostało. Biorę się w garść, skończę lekcje i idę biegać. W poniedziałek nas w szkole ważą. Nigdy się tak kurwa nie bałam i nie wstydziłam jednocześnie.

1 komentarz:

  1. Z dietą poszło dobrze, większość z tego co napisałaś to napoje. Współczuję, że tyle nauki, jak będziesz miała przerwę od sprawdzianów to odetchniesz trochę. Ludźmi się nie przejmuj, w końcu szkoła jest jedynie miejscem do nauki (a nawet tej funkcji dobrze nie spełnia).. Chcesz być lepsza i będziesz, nie poddawaj się tylko. Rozumiem obawy, ale nie masz się czego bać, nie będzie tak źle. Bądź silna, trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń